Stawia na nogi. Oto przepis idealny na jesienne dni i wieczory! Rozgrzejcie się od stóp do głowy dzięki niesamowitej, zachodnioafrykańskiej zupie orzechowej – potrawie pochodzącej z miejsca, w którym zdrowa dieta i wyśmienity smak zawsze idą w parze!
W okresie chłodnych, jesienno-zimowych wieczorów, wszelkiego rodzaju potrawy i zupy są idealnym sposobem na to, aby się rozgrzać. Gdy na zewnątrz panuje siarczysty mróz, nie ma niczego lepszego od schronienia się w domu i ogrzania gorącą zupą. Mieszkam w Toronto, gdzie w zimie robi się bardzo chłodno, pomyślałam więc o przyrządzeniu zachodnioafrykańskiej zupy orzechowej. Zapewniam, że ta potrawa jest zupełnie inna od wszystkiego, co było wam dane kiedykolwiek spróbować. Zupa orzechowa jest bardzo popularna w Afryce, a także we wschodniej Azji. I nie jest to zupa o rzadkiej, wodnistej konsystencji. Wręcz przeciwnie – jest gęsta, pełna orzechów, przypraw i kawałków batata. Zupa ta jest wprost przepełniona składnikami odżywczymi i witaminami, takimi jak witaminy A i C!
Zupa orzechowa zawdzięcza swój niesamowity, ziemisty smak zawartości masła orzechowego. Upewnijcie się, że kupowane przez was masło jest naturalne i nie zawiera cukru. W moim przepisie użyłam mleka kokosowego o wysokiej zawartości tłuszczu, jednak wy możecie zastąpić je mniej tłustym odpowiednikiem. Do mojej zupy dodałam również buraka liściowego, który może być zastąpiony jarmużem. Pamiętajcie jednak, aby pozbawić go łodyg przed umieszczeniem w zupie.
Jeśli jesteście uczuleni na orzechy arachidowe, wytworzone z nich masło możecie zastąpić prażonym masłem migdałowym. Próbowałam takiej zamiany i mogę stwierdzić, że zupa była równie obłędna!
Dodatkiem do tak przygotowanej zupy może być ryż, kasza jaglana lub kasza kuskus. Jeśli jesteście żądni kulinarnych przygód, możecie dodać do niej nieco posiekanej papryki chilli, piżmianu jadalnego i pokrojonych w kostkę plantanów (bananów warzywnych). Produkty te nadadzą zupie niesamowitego smaku!
Poniższy przepis zawiera składniki potrzebne do przygotowania sporej ilości zupy. Potrawę tę można jednak umieścić w szczelnym pojemniku i zamrozić, więc nie musicie się martwić, że coś zostanie. Sama uwielbiam gotować „na zapas” i mieć pewność, że zawsze mam coś gotowego do zjedzenia na obiad. Po rozmrożeniu i podgrzaniu, smak jest jeszcze lepszy i bardziej intensywny.
Istnieje wiele rodzajów tej zupy, liczę jednak, że mój wegański, bezglutenowy przepis najbardziej przypadnie wam do gustu!
Składniki:
5 szklanek rosołu warzywnego
1 puszka mleka kokosowego
1 pokrojona cebula
2 łyżki mielonego imbiru
4 szklanki pokrojonego w 1-centymetrowe kawałki batata
2 szklanki pokrojonego pomidora
1 łyżka bezglutenowego sosu sojowego tamari
¾ szklanki organicznego masła orzechowego
2 szklanki buraka liściowego
2 łyżki świeżej kolendry (do przyozdobienia)
Sposób przygotowania:
Jeśli macie alergię na orzechy arachidowe, możecie użyć masła migdałowego lub jakiegokolwiek innego masła orzechowego.
1. W dużym garnku podsmażać cebulę przez 3–4 minuty. Dodać wszystkie przygotowane składniki z wyjątkiem kolendry, masła orzechowego i buraka liściowego. Gotować przez 15 minut.
2. Odlać około 1 szklanki wywaru, przelać do małej miski, dodać masło orzechowe i wymieszać za pomocą trzepaczki. Przelać mieszankę z powrotem do zupy i gotować przez kolejne 5–7 minut. Dodać liście buraka i wymieszać.
3. Przelać zupę do talerzy i ozdobić kolendrą, rukolą, burakiem liściowym i pokrojonymi orzechami arachidowymi.
Stawia na nogi i rozgrzewa! Smacznego!
Autor: Rachel Sklar